"Znalazła raz pewna pani
aparat do bani.
Z sentymentem, wzruszona
wzięła go w ramiona.
I czule do niego rzekła:
Ty jesteś rodem z piekła,
ja jestem rodem z nieba,
nic więcej nie potrzeba".
Miałam nie wstawiać, bo robi się z tego autofotoblog, ale najzwyczajniej w świecie nie mam innych zdjęć. Może w weekend coś wymyślę. Straszę pierwszymi, wiem. :)